Artur Rojek wziął na warsztat kultowy przebój Skaldów i nadaje mu swój niepowtarzalny melancholijny sznyt.
Reżyserem obrazu jest Grajper, który wpółpracował z czołówką polskiej sceny muzycznej, m.in. Marią Peszek, Schafterem czy Taconafide.
„To piękna piosenka o miłości, którą wszyscy znamy i nucimy od pokoleń, dlatego trochę bałem się czy uda mi się stworzyć wersję, która będzie czymś zupełnie nowym i moim, ale z zachowaniem całego przekazu. Okazało się, że z wraz z producentem Kubą Galińskim bez problemu znaleźliśmy na nią patent. Wyszło nastrojowo, lirycznie i klimatycznie. Tak jak lubię” – mówi Artur.
Piosenka powstała przy okazji muzycznej akcji promocyjnej, w której wzięli udział czołowi polscy Artyści i gdzie każdy stworzył swoją wersję tej piosenki. Wspólna wersja artystów dostępna jest także w formie wideoklipu, który ma już kilkanaście milionów odtworzeń.
Artur Rojek nie zwalnia tempa także koncertowo. Artysta ogłasza kilkanaście jesiennych występów w ramach trasy „Bez końca”, podczas której odwiedzi klimatyczne i kameralne miejsca w różnych zakątkach Polski.