Sam Fischer w roli niepoprawnego romantyka
Data: 20.10.2021
Choć utwór jest lirycznie głęboki i emocjonalny, muzycznie to melodyjna i podnosząca na duchu popowa piosenka, która przeradza się w chwytliwy i odważny refren.
Sam opowiada: „W ciągu ostatnich dwóch lat zdarzały się chwile, kiedy naprawdę czułem, że nigdy nie będę mógł robić rzeczy, o których zawsze marzyłem jako artysta. Z każdym wirtualnym przedstawieniem, które kończyło się ogłuszającą zewsząd ciszą, smutniałem, a jednocześnie czułem się winny nie umiejąc docenić tego, co mnie otacza. Odmawiałem zaakceptowania rzeczywistości i zamiast tego romantyzowałem wersję życia, która po prostu nie istniała. To właśnie o tym jest «Hopeless Romantic». Chociaż mogę przyznać, że skończywszy właśnie pierwszą trasę, gdzie po raz pierwszy spotkałem moich fanów, którzy są, dają mi to życie, jestem teraz w o wiele lepszym miejscu”.
Debiutancki singiel Sama „This City” został odtworzony ponad 500 milionów razy na całym świecie. Kawałek zajmował miejsce na liście 20 najczęściej odtwarzanych utworów w radiu w Wielkiej Brytanii przez 11 tygodni. Artysta zdobył dzięki niemu wiele wyróżnień, a do swoich programów telewizyjnych zaprosili go Ellen, Jimmy Kimmel i James Corden. Niedawno zakończył swoją pierwszą trasę koncertową po Wielkiej Brytanii, natomiast z początkiem 2022 roku wystąpi w Stanach Zjednoczonych.
Urodzony w Australii Sam Fischer po raz pierwszy przedstawił się na swojej EP-ce „Not a Hobby” i zainteresował publiczność dzięki uduchowionemu głosowi i wyjątkowym tekstom. Podróżując po Ameryce Północnej ze swoim przyjacielem Lewisem Capaldim, zachwycał tłumy pogodną osobowością oraz czystą miłością i talentem do pisania piosenek. Obecnie mieszka w Los Angeles, gdzie nie tylko zyskał uznanie za własną pracę, ale nadal umacnia swoją pozycję jednego z najgorętszych współczesnych tekściarzy, pracując z globalnymi gwiazdami popu, w tym Ciarą, Lennon Stellą, Jessie J, Elle King, Louisem Tomlinsonem czy Virginia To Vegas.
Sam nie miał jednak łatwej drogi do spełnienia marzeń. Z obietnicą kontraktu nagraniowego w torbie wyruszył do LA tylko po to, by zerwano z nim umowę. Po miesiącach couchsurfingu w końcu odpoczął w „This City” ruszając z projektem „Homework”, który był dopiero początkiem ekscytującego nowego rozdziału w jego karierze.