Wspólny singiel Krzysztofa Iwaneczko i Kayah można interpretować na wiele sposobów – w kontekście tego, co było historycznie, tego co jest teraz, a także w kontekście przyszłości, czyli tego, w którą stronę zmierzają świat i ludzie.
„Nie dzielcie nas” to przede wszystkim opowieść o potrzebie bliskości, miłości i zrozumienia. Bierze się z chęci zwrócenia uwagi na to, że podziały nigdy nie prowadzą do dobrych i pozytywnych rezultatów. To historia, którą każdy z nas przeżył i może się z nią utożsamić. Przekazuje ona, że warto dzielić się sercem, miłością i dobrocią, bo gdy dzielimy się tymi wartościami z innymi, mnożymy je dla świata…
Utwór może być odbierany zarówno jako bardzo osobisty, dotyczący personalnych przeżyć, ale niesie także uniwersalne, globalne przesłanie międzyludzkie. Powstał dwa lata temu, w kontekście historycznym, a z upływem czasu jeszcze mocniej zyskał na znaczeniu…
Kayah mówi o utworze: „Jestem obserwatorką rzeczywistości. Boli mnie, gdy ludzie stają się wobec siebie wrodzy, często z lęku i braku zrozumienia, do tego jeszcze mocniej podsycanych wokół. Nie chcemy żyć w rzeczywistości pełnej podziałów, ponieważ mamy świadomość, że siła tkwi w jedności. Zarówno tej lokalnej, ale i ogólnoludzkiej. Kiedy pierwszy raz wykonywałam ten utwór ponad dwa lata temu z okazji setnej rocznicy odzyskania niepodległości, już wtedy mocno się z nim utożsamiałam. Kiedy ostatnio Krzysztof zaproponował mi nagranie go w duecie, zgodziłam się bez wahania. Tym bardziej, że podziały niestety jeszcze bardziej się wzmocniły.”
Krzysztof Iwaneczko dodaje: „Od wielu lat chciałem stworzyć utwór, który w bardzo prostej formie odda moje lęki, zwątpienie, które niekiedy mi towarzyszy oraz swoisty niepokój o losy świata, a co za tym idzie – losy drugiego człowieka. Tym bardziej wzruszył mnie tekst Bożeny Kraczkowskiej, bo odkryłem w nim prostotę, której poszukuję, szczerość wyrazu, ale także, co wydaje się najważniejsze – nadzieję. Tą właśnie nadzieją chciałbym się podzielić ze wszystkimi, którzy sięgną po nasz utwór. Jestem niezwykle wzruszony, że po stronie tej idei, a przede wszystkim tych dźwięków i emocji, stanęła Kayah – artystka, która inspiruje mnie od najmłodszych lat. Mam nadzieję, że „Nie dzielcie nas” zainspiruje także wszystkich zwaśnionych ze sobą ludzi choćby do najmniejszego, dobrego gestu.”