Indiepopowy twórca chce, by dzięki „Friends That Break Your Heart” słuchacze coś poczuli, by ta muzyka coś w nich poruszyła.
– „Słuchając tego albumu, nie powinniście być obojętni” – mówi James Blake. – „Mam nadzieję, że ludzie zastanowią się nad tematami, które poruszam na płycie w kontekście własnego życia. Podoba mi się koncepcja, że muzyka prowokuje rozmowę, prowadzi do wyciągania wniosków i pomaga w dochodzeniu do konkluzji.”
Płyta, którą promowały single „Say What You Will”, „Life Is Not The Same” i „Famous Last Words”, już doczekała się pierwszych entuzjastycznych recenzji.
– „Charakterystyczna dla Blake’a produkcja wypełniona głębokim basem, lirycznym pianinem i zaskakującymi wokalnymi manipulacjami, dopełniona została napędzającą całość energią, przeplataną delikatnością i pięknem” – zachwycił się dziennikarz „The Wall Street Journal”.
Jak przyznaje artysta, na nowej płycie jest zdecydowanie bardziej pewny siebie zarówno jako twórca jak i jako człowiek. Zmieniło się również jego podejście do pisania piosenek. – „Naprawdę zwracałem uwagę na oszczędność słów i struktur” – wyjaśnia Anglik. – „Moim zdaniem nie ma tu ani jednej słabo napisanej piosenki.”
„Friends That Break Your Heart” to następca świetnie przyjętego „Covers EP”, na który trafił m.in. cover „Godspeed” Franka Oceana – utwór zgromadził ponad 5 mln wyświetleń na TikToku. To także pierwszy pełnowymiarowy album studyjny artysty od trzech lat. Blake opisuje wydawnictwo jako koncept album.
Poprzedni longplay „Assume Form” z 2019 roku był kolekcją piosenek miłosnych dedykowanych partnerce artysty, Jameeli Jamil. Pracując jednak nad nową płytą, James zrozumiał, że jego ulubione piosenki wcale nie są romantyczne, lecz traktują o innych relacjach, na przykład o przyjaźni, stąd też tytuł nowego dzieła „Friends That Break Your Heart”.
Nagrodzony Grammy James Blake to wokalista, songwriter, multi-instrumentalista i producent, który odpowiada za jedne z najważniejszych albumów XXI wieku. Pracował m.in. z Frankiem Oceanem, Kendrickiem Lamarem, Jayem-Z, Beyonce, Stevie’em Wonderem, Kid Cudi, Travisem Scott i wieloma innymi. Na wydany w 2013 „Overgrown” zaprosił m.in. Briana Eno i RZA. Za ten krążek otrzymał Mercury Prize i zapewnił sobie nominację do Grammy w kategorii Najlepszy nowy artysta. Jego następca, „The Colour in Anything”, ukazał się w 2016 roku. Wydany w 2019 „Assume Form” trafił na 21. miejsce Billboard 200, zdobył nominację do Grammy za Najlepszy album alternatywny i znalazł się na wielu listach najlepszych albumów 2019, w tym w „TIME”, „Harper’s Bazaar”, Stereogum, Consequence of Sound, Billboard, DJ Booth czy „Esquire”.
