Jon Batiste, Trent Reznor i Atticus Ross z Oscarem za muzykę do filmu „Co w duszy gra”.
W trakcie gali triumfowały m.in. „Nomadland” i „Ojciec” – do obu soundtracki skomponował Ludovico Einaudi.
„Co w duszy gra” ma już ponad 35 nagród za soundtrack, w tym BAFTA i Złoty Glob. Teraz do długiej listy dołączyło najcenniejsze trofeum w świecie filmu – Oscar.
Jon Batiste nagrywał soundtrakc do „Co w duszy gra” pomiędzy sesjami nagraniowymi jego najnowszego albumu zatytułowanego „We are”. Odbierając Oscara na ceremonii w Los Angeles, Jon Batiste powiedział
– Bóg dał nam 12 nut. To te same cudowne dwanaście nut, które mieli Duke Ellington, Bach, Nina Simone… Ta chwila jest kulminacją serii cudów. To jest tak niesamowite móc stanąć tu dziś… Jestem po prostu wdzięczny Bogu za te 12 nut.
Batiste nie tylko skomponował muzykę do „Co w duszy gra”. Jego ręce zostały również sfilmowane jako odniesienie dla animatorów Pixara, by pokazać prawdziwą grę głównego bohatera filmu.
Pomiędzy sesjami do „Co w duszy gra”, Jon Batiste nagrał również zupełnie nowy album studyjny „We Are”, który ukazał się w marcu tego roku. „Vanity Fair” opisał album jako „żywy zwrot z prostego jazzu do radosnego, tanecznego popu i neo-soulu”, podczas gdy Billboard nazwał go „wspaniałym połączeniem współczesnych melodii jazzowych i inteligentnego popu”.
Batiste napisał i zaplanował większość tego projektu w ciągu jednego tygodnia w… swojej garderobie w „The Late Show with Stephen Colbert”, gdzie pełni role dyrektora muzycznego i lidera zespołu. Album został nagrany w Nowym Jorku, Los Angeles i w rodzinnym Nowym Orleanie.
Batiste przedstawia światu muzyczne świadectwo zakorzenione w swoistym katharsis, radości, wolności, kontemplacji. Jest to hołd dla jego południowych korzeni i dziedzictwa Black Music. Gościnnie na albumie usłyszymy takich artystów jak Mavis Staples, Quincy Jones, Zadie Smith, PJ Morton,Puzon Shorty, St Augustine Marching 100, ojciec Michael Batiste, dziadek David Gauthier i wielu innych.
