Podczas gdy większość luksusowych marek narzuca surowe embargo na temat nowych produktów, w tym tygodniu kreatywny dyrektor domu mody Louis Vuitton, Pharrell Williams, zaprezentował kolekcję, w której przyjął o wiele bardziej ,,luźniejsze” podejście do mody typu ,,High End”.
Wtorkowej nocy, podczas Men’s Fashion Week w Paryżu, Williams oficjalnie przedstawił swoją kolekcję na jesień/zimę 2024 przed widownią pełną gwiazd, w której znaleźli się tacy aktorzy jak Bradley Cooper i Carey Mulligan, raper Lil Yachty oraz zespół K-pop Riize.
W dniach poprzedzających pokaz, Williams zaserwował fanom mały przedsmak kolekcji. Skorzystał z fałszywego konta na Instagramie, aby udostępnić zdjęcia, na których nosi brązowy zamszowy kapelusz Stetsona oraz szkice pracowników rancza – autorstwa amerykańskiego animatora Rona Husbanda co miało wskazywać na motyw przewodni nowej kolekcji ubrań.
Temat westernowy został potwierdzony, gdy 1,200 gości pokazu zasiadło w specjalnie przygotowanej przestrzeni przylegającej do Jardin d’Acclimatation, ogromnego muzeum sztuki zaprojektowanego przez Franka Gehry’ego dla LVMH. Wybieg, który wił się wokół widowni miał kolor spalonego pyłu, a ogromny ekran prezentował pustynny pejzaż.
W trakcie pokazu Pharrell Williams nie tylko zaprezentował swoją nową kolekcję, ale także zaskoczył publiczność, prezentując nigdzie dotąd nieopublikowany utwór, który powstał we współpracy z Miley Cyrus. Ta niespodziewana premiera dodatkowo wzbudziła ekscytację wśród widzów, dodając muzyczny element do już spektakularnego wydarzenia. Miley Cyrus, ceniona artystka pop, dołączyła do kreatywnego przedsięwzięcia Williamsa sprawiając, że pokaz stał się niezapomnianym doświadczeniem zarówno dla miłośników mody, jak i fanów muzyki.