Wyprowadzając się z Londynu, muzyk stworzył bezpieczną przestrzeń: miejsce pracy, miejsce rodzinne, miejsce fitness. Budując to sanktuarium czuł się jeszcze bardziej komfortowo otwierając się nie tylko na rzeczy, które go inspirują, ale także na rzeczy, które go dręczą. „Na sto procent”, potwierdza. „Podróże, tworzenie muzyki w cudzych studiach, sesje w nowych miejscach – dla kogoś takiego jak ja, kto boryka się z lękiem społecznym, wszystko to było trudne. Za to praca w domu pozwoliła mi być bardziej bezbronnym”.
Pozwoliło mu to także na finezję dźwięku, który przenika cały album. Proces ten wspomagany jest dodatkową produkcją Matta Rada, który współpracował z Taking Back Sunday, jednym z ulubionych zespołów Jamesa. Rad pomaga wprowadzić na płytę spójność. „Dźwięk jest bardzo prosty. To w zasadzie hałaśliwe gitary z trapowymi bitami i mocnymi, naprawdę mocnymi melodiami”, mówi o podejściu muzycznym, które przez lata doskonalił we współpracy z takimi supergwiazdami jak Ty Dolla $ign, Machine Gun Kelly i Juicy J. Jednocześnie to właśnie przez trapowe bity chciał nadać hiphopową wrażliwość wokalom Jamesa. „Jak Travis Scott podszedłby do tej piosenki? Co zrobiłby Post Malone w drugim wersecie «Medicine»? Gdybym miał opisać ten album w kilku słowach, byłyby to rapowe zwrotki z rockowymi refrenami. Tak to wygląda. To dokładnie to, czego chciałem”.
James Arthur sprzedał ponad 30 milionów płyt na świecie i wydał trzy albumy, które okazały się wielkim sukcesem: „James Arthur” (platyna w Polsce), „Back From The Edge” i „YOU”. Na początku 2019 roku jego utwór „Say You Won’t Let Go” otrzymał wyróżnienie za ponad miliard streamów na Spotify – obecnie zajmuje trzynaste miejsce w rankingu najczęściej odtwarzanych kawałków w serwisie (1,7 miliarda streamów). Ostatnio James zdominował listy przebojów swoją kolaboracją z Sigalą „Lasting Lover”, a także kawałkiem „Train Wreck” – zeszłej jesieni, po pięciu latach od premiery, utwór zyskał nowe życie dzięki mocy TikToka. W marcu 2022 James wyruszy w trasę po Wielkiej Brytanii i Irlandii, w ramach której odbędzie się specjalny pokaz w prestiżowej londyńskiej Royal Albert Hall. W kwietniu i maju planuje kontynuować trasę po Ameryce Północnej.